sobota, 2 stycznia 2016

Życie to proces? Rób progres!

Obudziłem się rano. Pierwsze co zrobiłem, to zacząłem nastawiać swój umysł na to, co dobre. Wiem, zapomniałem przy tym o najważniejszym - by się pomodlić i podziękować za nowy dzień. Ach... zrobiłem to właśnie teraz! Stan wdzięczności to stan wyjątkowy, piękny... 

Nie jest mi czasem łatwo obudzić się i zacząć dzień dobrymi myślami. Bywa że te złe dominują, próbując zawładnąć moim umysłem. Ale nie daję im się! I wiecie co? Jest coraz lepiej. Z każdym dniem czuję poprawę. Widzę ogromną różnicę między tym co jest dziś, a tym co było kilka miesięcy temu. I znów wytrwałość pokazała swoją siłę. Wytrwałość - ta niezwykła cecha. To dzięki niej czynimy postępy, rozwijamy się. Ona wyrabia w nas konsekwencję... A może jest odwrotnie? Sam nie wiem. Chociaż konsekwencji bywa iż często mi brakuje, ale na brak wytrwałości raczej nie narzekam. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Gdy byłem młody miałem "słomiany zapał". Zaczynałem coś z wielką mocą, ogromnie się podpalałem, ale po kilku dniach mi przechodziło. Chciałem widzieć efekty "tu i teraz", ale one tak szybko nie przychodziły. Dzisiaj nadal jestem młody, ale już wiem, że na rezultaty trzeba poczekać. I do tego potrzebna jest cierpliwość... 

Jakiś czas temu obiecałem sobie - być może i publicznie, nie pamiętam - że będę cierpliwość ćwiczył, trenował się w niej. I mam jej trochę więcej niż kilka miesięcy temu. Nie przyszło to od razu rzecz jasna, trzeba było poczekać, włożyć sporo pracy, ale warto było. Bo efekty jakieś już widać. Moja cierpliwość nie jest jeszcze idealna, ale jest dużo lepsza niż była. 

Ucząc się konsekwencji wstałem dziś rano i zaraz po tym, jak przeczytałem fragment książki o emocjach, usiadłem do komputera i zrobiłem krótką notatkę w moim dzienniku. Postanowiłem sobie, że w tym roku będę go prowadził. Starał się zapisać w nim coś każdego dnia. Jest drugi dzień i postanowienia nadal się trzymam. Mam nadzieję, że powiem to także ostatniego dnia tego roku. 

Życie to proces, który trwa... Hm, a może tylko mi się wydaje. Może to tylko moje wrażenie. Tymi przemyśleniami, jednak z bardzo dobrym nastawieniem witam kolejny dzień! Was także witam bardzo serdecznie, życząc udanej soboty - MNÓSTWA RADOŚCI! Do przeczytania niebawem... Pa pa :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz